W&W Consulting
Informacje prasowe

Jak zapewnić bezpieczne warunki pracy pracownikom z Ukrainy?

Według Eurostatu w wyniku rosyjskiej inwazji prawie 4,07 mln obywateli Ukrainy uzyskało status ochrony czasowej w krajach UE, z czego w Polsce 977 740 osób (24%). Porównując liczbę obywateli Ukrainy objętych ochroną czasową w przeliczeniu na tysiąc osób, wskaźnik ten na poziomie UE wynosił 9,1, natomiast w Polsce już 26,6. Wobec takich statystyk możemy stwierdzić, że Ukraińcy stali się częścią polskiego społeczeństwa, również aktywnego zawodowo, i najpewniej tak zostanie. Natomiast czy jesteśmy w stanie zapewnić im bezpieczne warunki pracy?

Jak wynika z najnowszego Raportu Platformy Migracyjnej EWL „Obywatele Ukrainy na polskim rynku pracy. Nowe wyzwania i perspektywy” - 40% obywateli Ukrainy przebywających w naszym kraju zamierza pozostać w Polsce przynajmniej na rok lub kilka lat. Natomiast w badaniu Otto Work Force, 45% ankietowanych wskazało jako powód podjęcia pracy w Polsce większe poczucie bezpieczeństwa, co jest całkowicie zrozumiałe mając na uwadze sytuację, w jakiej się znaleźli. Jak więc polscy pracodawcy mogą budować to poczucie z jednoczesnym profitem dla siebie, czyli zwiększoną produktywnością i satysfakcją z zatrudnienia?

- W tym kontekście zatrudnienie należy rozpocząć od absolutnej podstawy, a więc od skutecznej adaptacji nowo zatrudnionej osoby w firmie, czyli onbordingu. Pierwsze dni w pracy są stresujące dla każdego nowego pracownika więc tym bardziej dla cudzoziemca, który oprócz nowego środowiska musi mierzyć się chociażby z trudnościami w komunikacji. W pierwszej kolejności należy zadbać, aby przekazywane informacje związane z zakresem obowiązków oraz szkolenia z bezpieczeństwa i higieny pracy były w pełni zrozumiałe. I chodź obecnie przepisy nie regulują wprost, w jakim języku powinny być prowadzone szkolenia BHP dla obcokrajowców, to jednak zgodnie z art. 237(3) § 1 Kodeksu pracy pracodawca nie może dopuścić do pracy bez dostatecznej znajomości przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny. Logicznym więc jest, że aby uczestnik zrozumiał treści przekazywane podczas szkolenia, muszą być one w języku zrozumiałym dla niego – mówi Joanna Misiun, Ekspert ds. Bezpieczeństwa pracy W&W Consulting.

Najlepszym sposobem jest zatrudnienie osoby władającej językiem ukraińskim lub wytypowanie z obecnych pracowników osoby, która zna ten język i może w sposób zrozumiały tłumaczyć treści podczas szkolenia. W firmach, które już od dawna zatrudniały Ukraińców, stało się normą, że płynnie wchodzą oni w rolę tłumacza lub mentora dla nowo przyjmowanej osoby. W dużych firmach powstają stanowiska liderów szkoleń, trenerów, których zadaniem jest wspieranie wdrażania pracownika, co dodatkowo ułatwia proces aklimatyzacji w nowym miejscu pracy.

W tym miejscu musimy zaznaczyć istotę samej prezentacji szkoleniowej, ponieważ powszechnie wiadomym jest, że treści wizualne powodują większe zaangażowanie odbiorcy. Należy więc dobrze przemyśleć, co i w jaki sposób chcemy na niej umieścić, gdyż np. nadmierna różnorodność na jednym slajdzie, może wprowadzić chaos, a co za tym idzie niezrozumienie. Jest to tym bardziej istotne, jeżeli firmy zatrudniają pracowników z różnych państw, posługujących się różnymi językami, przykładowo ukraińskim, angielskim i polskim. Samo więc tłumaczenie wprowadza chaos. Umiarkowana ilość informacji, jednolita oprawa graficzna, bieżące wsparcie tłumacza podczas szkolenia spowoduje, że obcokrajowcy początkowo nieśmiali i przestraszeni będą bardziej skłonni do zadawania pytań, jeśli czegoś nie rozumieją. Będzie to sukcesem pracodawcy, gdyż dostanie on, bez wysiłku, informacje od zainteresowanego, co działa dobrze, a co należałoby jeszcze poprawić.

- Dopełnieniem powyższego jest oczywiście udostępnianie dokumentacji, z którymi zapoznawany jest pracownik, znowu, w języku dla niego zrozumiałym. Najłatwiej jest wprowadzić dokumentacje dwujęzyczną, począwszy od testu czy karty szkolenia wstępnego, gdzie pracownik obcojęzyczny potwierdza jego odbycie, a jego przełożony potwierdza, że je przeprowadził i każdy z nich jest w pełni świadomy tego, co podpisał. Niezwykle pomocne jest przygotowanie dwujęzycznych procedur, instrukcji, ocen ryzyka zawodowego, regulaminów szczególnie dlatego, że z tych dokumentów pracownik korzysta nie tylko na początku zatrudnienia, ale przez cały okres pracy. W tym kontekście musimy pamiętać, że jest to ważne nie tylko z perspektywy pracownika, ale i jego bezpośredniego przełożonego, który również odczuwa niepewność w przypadku trudności komunikacyjnych. Dlatego też pracodawca musi upewnić się, że otrzymał on niezbędną pomoc i materiały przy wprowadzeniu cudzoziemca na stanowisko pracy – dodaje Ekspert ds. bezpieczeństwa pracy W&W Consulting.

Oprócz tych formalności ważna oczywiście pozostaje atmosfera w pracy, pozytywne nastawienie wobec nowego pracownika, które zmniejszy jego początkowy stres i ułatwi wejście w organizację, a pracodawcy da nadzieję na dłuższe zaangażowanie pracownika.

Załączniki

docx

23 08 21 Bezpieczeństwo pracowników z Ukrainy

docx 131,3 kB
pobierz

W&W Consulting powstała w 2003 roku z inicjatywy praktyków inżynierii bezpieczeństwa. To pierwsza tak wyspecjalizowana firma świadcząca outsourcing bezpieczeństwa w zakresie usług BHP, Ochrony Przeciwpożarowej oraz ochrony środowiska, której innowacyjne podejście doceniły już największe firmy m.in. z sektora przemysłowego, finansowego, handlu detalicznego, logistyki oraz produkcji. Dzięki współpracy z W&W Consulting, przedsiębiorstwa uzyskują dostęp do autorskiej platformy zarządzania bezpieczeństwem - eBHP™, a także innowacyjnego systemu zamawiania sprzętu i odzieży roboczej, zgodnie z wymaganiami prawa pracy. Za jakość świadczonych usług odpowiada zespół ekspertów certyfikowanych przez Centralny Instytut Ochrony Pracy, a jej najlepszym potwierdzeniem jest certyfikat zarządzania zgodnie z normą ISO 9001:2008., który firma uzyskała już w 2011 roku.

W ramach społecznej odpowiedzialności biznesu, W&W Consulting od wielu lat angażuje się w charytatywne działania mające na celu edukację i promocję udzielania Pierwszej Pomocy Przedlekarskiej wśród dzieci i młodzieży.